1 / 3

Czego jeszcze nie wiesz o Wolcen Lords of Mayhem Free

Wolcen: Lords of Mayhem spowoduje u Was konflikt serca i rozumu. Rozum wyu0142apie wszystkie rady i krzyki z budu00f3w. u017be bugi powstaju0105 z jakieju015b strony. Serwery szaleju0105 jak Joaquin Phoenix w Jokerze. Chochlik pou017cera przedmioty ze skrytki, oraz z kolizju0105 obiektu00f3w bywa ru00f3u017cnie. I naprawdu0119 bardzo u2013 au017c do innego patcha. Oraz w ogu00f3le to podczas wypraw na Kickstarterze tou017c siu0119 nazywau0142o Umbra a uwau017cau0142o otwarty u015bwiat! Oddawau0107 pieniu0105dze! No, zarzutu00f3w i kontrowersji jest sporo. A jednak Wolcen przywaliu0142 jak walkom z popularnego nieba. Magicznym sposobem trafiu0142 do centru00f3w miu0142ou015bniku00f3w ru0105banek action-RPG. Taku017ce na dzieu0144 dobry zgarnu0105u0142 tych uczuu0107 prawie milion.

melbornbty4
Download Presentation

Czego jeszcze nie wiesz o Wolcen Lords of Mayhem Free

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Ile czasu trzeba, żeby gra z early access była ponad przyzwoicie skończona na premierę? Wolcen: Lords of Mayhem ustanawia tutaj nowe rekordy. Te grupy mogą Was zaskoczyć. Bo Early Access – płatny, bo grę potrzeba było uzyskać – wystartował prawie 4 lata temu, w części 2016 roku. Gry w takim czasie powstają, otrzymują premierę a nawet remaster. Wolcen: Lords of Mayhem przez prawie 4 lata był doskonalony i tworzony. Kiedy w takim faktu było możliwe to, iż na premierę ta gra była niegrywalna? Pierwszym zarzutem dla Wolcen: Lords of Mayhem jest niegrywalny w dniu premiery tryb online. Mówię więc trudno i działam strona w sposobie offline żeby nagrywać serię na YouTube. Grę ukończyłem w jedne 10 – 12 godzin (o tym zbyt chwilę), akurat żeby przejść w porządek online który został naprawiony. I składa się, iż w przeciwieństwie do np. Diablo III, nie jest możliwe przeniesienie sytuacji z offline do online. Najśmieszniejsze stanowi ostatnie, że kobiety które wykonały postać online w dniu premiery ją wydały przez błąd gry. Gdy szybko zapewne widzicie, recenzja będzie dość krytyczna, mimo że całościowo grało mi się całkiem spoko. ##video## Wolcen: Lords of Mayhem to izometryczny hack and slash czerpiący z takich tytułów jak Diablo (bardziej inne niż trzecie) oraz Path of Exile. Odkryjemy w obecnej sztuce elementy z obecnych gier, więc osoby zaznajomione z obydwoma tytułami na niechybnie znajdą stare mechaniki. Wspomniałem już, że kampania zajęła mi 10 godzin. Podzielona istnieje na trzy owoce zaś nie korzysta w niej żadnych zadań pobocznych. Pełna liniowość, nawet wśród samych zadań ważnych nie jest żadnego zróżnicowania – trzeba przybyć do jednego punktu korytarzem (yep, zero odnóg) lub zatłuc jakiegoś bossa na wyniku korytarza. Kampania fabularna była zatem zwykłą, w dowolnym czasie żmudną rąbaniną przez kolejne poziomy. Plusem tej wyprawie jest sceny a jej narracja. Świat jest świetny, wydany na kartki konfliktu. Wcielamy się w drinka z Dzieci Heimlocka – adoptowanych, wychowanych i przeszkolonych przez Dużego Inkwizytora dzieci, które tworzyły przedstawiać jego dobrą rękę w wykonywaniu obowiązków. Oprócz naszej stronie, jest również brat i siostra, obaj równie potężni co my, próbujący doścignąć wzór ojca. W współczesny system tłumaczy się, dlaczego nasza świadomość naprawdę mocno promuje się umiejętnościami wśród innych strony znajdowanych w sztuce. Sam Heimlock jest modnym wojownikiem i postrachem heretyków (republika gdzie się wychowują bohaterowie konkuruje z magią), i nasza historia zakłada się od ataku na umocnienia sprawdzającego się niedaleko sabatu który coś kombinuje. Fabuła Wolcen: Lords of Mayhem stanowi ostatnim, co przypadło mi do gustu. Lubię tego standardu fantastykę, mroczną i brutalną. Akcja i świat gry przechodzi na pewni z Diablo 2 oraz Path of Exile – jest krwawo i brutalnie. Fabułę wzbogacają bardzo fajne oraz klimatyczne dialogi, a jeszcze fantastyczne stawki filmowe, mimo tego, że gra była tworzona przez tak dużo lat, to wygląda ładnie i sprawia należyty zysk z celi i perspektywy. Kiedy zaczynamy trzeci owoc i strzelamy do umieszczonej na pustyni świątyni, to kamera zmienia swoje położenie żeby mogli zauważyć ją w całej okazałości – zaś nie istnieje toż wyłącznie obrazek bo na działki widać zajmujących się żołnierzy czy te wiatr smagający piach z ruin. Takich pieśni jest w tej sztuce wiele i robi się mi tu troszkę Darksiders Genesis, który miejscami te zajmował się w taki system perspektywą. Następnym razem w trakcie filmu jest dopuszczenie na skóry czy bohaterów – zobaczymy szeleszczącą, wysoką trawę, mimikę postaci czy też dużą gestykulację. Wygląda to doskonałą, Blizzard powinien dogadać się z Wolcen Studio (twórcy gry) by osiągnęliśmy im wstawki filmowe do Warcraft 3 Reforged.

  2. Sama gra jest całkowicie ciekawa, bo umiejętności jakich potrafimy używać są przypisane do ostatnie broni. Oprócz tego szkolimy i obszerne drzewko umiejętności pasywnych kiedy w Path of Exile, z obecną różnicą, że istnieje ono rozłożone na trzy pierścienie, jakie możemy swobodnie robić i w ten zabieg mieć bardziej duże kombinacje. Niestety tutaj twórcy utracili trochę spójność, bo co spośród tego iż możemy tworzyć zwariowane kombinacje wojownika i maga, ponieważ gdy posiadamy dwuręczny miecz to nie możemy używać czarów? Powiem nawet więcej – wiedz na broń jest daleko zbyt kilkoro – całą grę szedł z dwuręczną bronią (gdy zrozumiałem że mieszanki nie są wskazane zrobiłem specjalistę) i byłem skrócony do chyba 10 skilli, z czego używałem głównie trzech, i dwie pozostałe właśnie dlatego, że coś o mieć na pasku umiejętności. Gdy był nowy zestaw broni, to żeby mógł mieszać (marzył mi się łuk i wieżyczki, idealnie by to dotyczyło z moim berserkerem urządzonym w dwuręczny olbrzymi topór), a właśnie to łatwo mi zaczęła doskwierać nuda. Z drugiej jednak strony, póki poznawałem grę oraz nauce postaci, to gra wydawała mi masę satysfakcji bo wrogów było sporo, i właściwie rzucona umiejętność zostawiała za mną szlak poznaczony ciałami moich oponentów. Super to robiło. Umiejętności możemy rozwijać w ramach jak je traktujemy. Sprawia to coś kiedy w Bardzo 3 – każdy skill ma szereg run, które w myśli powinny poprawiać ich służenie (macie gdy sama wiedza w Bardzo 3 że sterczeć się totalnie czymś innym za pomocą jednej runy?) tutaj na jakikolwiek skill odnajdzie się jedna runa która zmieni bardziej drastycznie działanie skilla. Pozostałe to +30% do obrażeń krytycznych lub wyższa nadzieja na negatywny status. Mało to słabe. Walki z starymi są dosłownie co krok, na wszystek krok odnajdzie się ich niemało i pozostają oni ciężkie i zróżnicowane wyzwanie, gry z nimi stanowiły duże i umożliwiały satysfakcję. Z wyjątkiem ostatniego bossa, jaki w kolejnej części miał błąd przez jaki nie dało się go pokonać. Żeby nie zawiesił się w trakcie walki oraz nie stał się nieśmiertelny, musimy ostrożnie zadawać mu obrażenia, ponieważ jak zdobędzie ich za znacznie w bliskim czasie, to powinien resetować walkę gdyż stary się zawiesza i staje się nieśmiertelny. Żałosne? To obecnie musicie umieć, że w pozostałej fazie boss miał szereg umiejętności jakie z prawa miały nas zabić na jedno uderzenie. I cała mapa istniała w mórz śladach ataków obszarowych, przez co nie oddało się tego Gry logiczne do pobrania jakoś solidnie planować. Twórcy chyba jedni zdali sobie sprawę, że za nic tych ataków obszarowych i gdyby było niezwykle czytelnie to wykonali część ataków w kolorze niebieskim, zaś nie czerwonym. Było nadal gorzej. Teoretycznie na bok gry jesteśmy także endgame, który stanowi niczym nowym jak nierzucającym się przechodzeniem dosyć długich podziemi by rozwijać polskie miasto, które to pozwoli nam przechodzić więcej podziemi i już budować nowe budynki dostarczając nam jakieś określone premierę. Nuda, tyle mogę powiedzieć – byłem ciężki starym buildem już w wyprawie a nie chciało mi się robić nic dziwnego, i już na widać nie przechodzić dziesiątki podziemi, wszystkich na 20 – 30 minut. Tutaj nie ma Poważnych Szczelin, w których możemy stanowić rekordy, czy intrygujących zestawów jakie potrzebujemy zdobyć kiedy w Bardzo 3. Do Path of Exile nawet nie

  3. porównuje, bo Wolcen: Lords of Mayhem wypada przy nim co chwila żałośnie. I dlaczego niekończąca się sprawa w tytule? Bo przez całą grę także po jej przeprowadzeniu robisz jeszcze to jedno. Bez końca. Wiecznie.

More Related