1 / 8

… ogromnie blisko od serca do papieru…

… ogromnie blisko od serca do papieru…. Malutka Agnieszka. … z Danielem Passentem. … z Dziadkiem. … z Ojcem. … z córką Agatą. Agnieszka Osiecka (9.10.1936 - 7.03.1997) poetka, prozaik, autorka spektakli teatralnych i telewizyjnych, reżyser filmowy, dziennikarka,

chin
Download Presentation

… ogromnie blisko od serca do papieru…

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. … ogromnie blisko od serca do papieru…

  2. Malutka Agnieszka … z Danielem Passentem … z Dziadkiem … z Ojcem … z córką Agatą

  3. Agnieszka Osiecka (9.10.1936 - 7.03.1997) poetka, prozaik, autorka spektakli teatralnych i telewizyjnych, reżyser filmowy, dziennikarka, przede wszystkim jednak autorka ponad dwóch tysięcy tekstów piosenek. Urodzona w Warszawie; córka pianisty i kompozytora Wiktora Osieckiego oraz polonistki Marii z domu Sztechman. Pierwsze lata dzieciństwa spędziła w Zakopanem, gdzie w popularnej restauracji Watra koncertował ojciec. Po wojnie rodzina Osieckich zamieszkała na Saskiej Kępie. Niewielkie mieszkanie przy ul. Dąbrowieckiej 25 stało się dla Poetki ulubionym miejscem pracy na całe życie.

  4. Osiecka o sobie… Nie jestem poetką, ani pisarką, ani literatką. Ja zwę się "tekściarką". Tak konstruuję moje wiersze, aby można je było śpiewać. … U mnie jest ogromnie blisko od serca do papieru. …Jestem optymistką... Jak bumerang - po wszystkich burzach życiowych - wracam pod ten sam adres... Resztkami sił czepiam się młodości... Jest we mnie ciągła gorączka, ciągłe napięcie wewnętrzne, czasami muszę się wygasić, potrzebuję nudy... jestem nieprawdopodobną fujarą i właściwie niczego nie potrafię... Umiem się znaleźć w różnych rzeczywistościach i może dlatego w tej szarej czuję się najlepiej...

  5. Mówiła, że pisze między innymi dlatego, że nic innego robić nie umie. Przez ponad 40 lat tworzyła wiersze-piosenki, wiersze-wiersze, pamiętniki, powieści i spektakle teatralne. Z wielką czułością fotografowała pejzaże życia. Zaklinała czas i wyczarowywała strofy, które nuciła cała Polska – od Kutna po Sopot. Jej wrażliwość na świat była naszą wrażliwością, jej ciekawość - naszą ciekawością, jej życie - naszym życiem. Byliśmy częścią cudu. Jesteśmy jego częścią. I będziemy. No przecież będziemy….

  6. Wojciech Młynarski "Poetka znikła w oddali" Poetka znikła w oddali, Bardzo Dalekiej Oddali, Wszyscy ją świetnie znali, Wszyscy ją strasznie kochali. Lecz skoro tak Ją kochali, tak bezgranicznie, tak mocno, czemu w co drugim Jej wierszu taka straszna samotność? Jeśli aż tylu przyjaciół wciąż przy Niej, za Nią się snuło, czemu w co drugiej piosence takie błaganie o czułość? Oto Boże Igrzysko: Poetka dowcipna, psotna, a w środku tak straszliwie zziębnięta i samotna... Wynagródź Jej to, Panie w tę przedwiosenną porę, kiedy poetka stanie nad Niebieskim Jeziorem. Najczulej wśród błękitu Ty jeden przytul Ją i ręczę, że Ci przy tym okular zajdzie mgłą...

  7. …bardzo proszę, weź przynajmniej to, co mam: Tę piosenkę, tę poezję za dwa grosze, te wierszyki, w których zawsze wiosna drży, te szarotki, co przy sobie stale noszę i lusterka, co zmieniają w uśmiech – łzy…

  8. Jeszcze zdążę wam zaśpiewać,  opowiedzieć,  jeszcze zdążę posadzić drzewa cudowne,  zielone. Jeszcze zdążę zapomnieć i wspomnieć,  znowu nie wiedzieć...  I znajdę czas  na śmiech, na rozpacz - słowo. We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg  posłuchajcie, posłuchajcie, litanię dla skowronka już pisze Bóg  posłuchajcie, posłuchajcie, już przystanął z ciekawością czas.  żegnam was,  żegnam was. Jeszcze zdążę was przytulić i odtulić,  jeszcze zdążę otworzyć ściany cudowne w purpurze.  Jeszcze zdążę rozkwitnąć, zaszumieć,  znowu się zgubić,  i znajdę czas na strach  i na nadzieje płowe.  We mnie tłucze się wiatr i śpiewa róg  posłuchajcie, posłuchajcie,  litanię dla skowronka już pisze Bóg  posłuchajcie, posłuchajcie, już przystanął z ciekawością czas.  Żegnam was,  żegnam was,  żegnam was… Wyk. B. Bartnik

More Related