1 / 31

Żona i mąż w kawałach

Żona i mąż w kawałach. Facet dał ogłoszenie do gazety "Szukam żony„. Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami: Weź pan moją!. - Kochanie, gdzie jesteś? - Na polowaniu. - A co to tak tam dyszy? - Niedźwiedź.

gamma
Download Presentation

Żona i mąż w kawałach

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Żona i mążw kawałach

  2. Facet dał ogłoszenie do gazety "Szukam żony„. Jeszcze tego samego dnia otrzymał mnóstwo odpowiedzi. Zdecydowana większość zaczynała się słowami: Weź pan moją!

  3. - Kochanie, gdzie jesteś?- Na polowaniu.- A co to tak tam dyszy?- Niedźwiedź. Żona do męża:Wychodzę do znajomej na pięć minut.Jak byś mógł, to przemieszaj bigos co pół godziny.

  4. Klasyczna sytuacja: mąż nieoczekiwanie wraca do domu, żona ukrywa nagiego kochanka w szafie. Pech chciał, że mąż, zmęczony, od razu położył się spać. W środku nocy kochanek, korzystając z okazji, przykrywa się futrem i wypełza z szafy. Mąż się budzi:- Kto tam?- Mol!- A futro?- W domu sobie zjem...

  5. Dlaczego ty na swoją żonę mówisz flanelka? Bo to jest zdrobniale od słowa szmata. • Żona do męża: • Lepiej bym zrobiła, gdybym wyszła za diabła! • Niestety – wzrusza ramionami mąż. Małżeństwa między krewnymi są zabronione…

  6. Dzwoni telefon.- Dzień dobry, czy mogę z Jolą?- Niestety małżonki nie ma w domu.- To wiem, jest u mnie. Ja pytam, czy mogę.

  7. Młody mąż wraca do domu z pracy, patrzy, a jego żona, blondynka spazmatycznie szlocha. - Czuję się okropnie - mówi do niego - Prasowałam twój garnitur i wypaliłam wielką dziurę na tyle twoich spodni.- Nie przejmuj się tym - pociesza ją mąż - Pamiętasz, mam drugie spodnie do tego garnituru.- Tak, na szczęście! - mówi żona wycierając łzy - Dzięki temu mogłam naszyć łatę.

  8. Przed porodówką stoi facet i drze się do ślubnej, wychylającej się z okna na II piętrze: - Urodziło się?!- Urodziło!- A co ? Chłopiec czy dziewczynka?!- Chłopiec!- A do kogo podobny?!Żona macha ręką: - Nie znasz...

  9. W kwiaciarni: - Poproszę bukiet z tych kwiatów. - A te kwiaty to? - Dla dziewczyny. - Ale one są sztuczne. - Nie szkodzi, ona też jest z gumy.

  10. Wchodzi staruszek do konfesjonału i nawija:- Mam 92 lata. Mam wspaniałą żonę , która ma 70 lat.Mam dzieci, wnuki i prawnuki. Wczoraj podwoziłem samochodem trzy nastolatki. Zatrzymaliśmy się w motelu i uprawiałem seks z wszystkimi trzema...- Czy żałujesz, synu, tego grzechu?- Jakiego grzechu?- Co z Ciebie za katolik?- Jestem Żydem...- To czemu mi to wszystko opowiadasz?- Wszystkim opowiadam!

  11. Mąż wchodzi na wagę łazienkową i z całej siły wciąga brzuch. Żona patrzy na to z politowaniem, kręci głową i mówi: - Oj, Stefan, Stefan! Czy ty naprawdę myślisz, że to ci jakoś pomoże?

  12. Spotykają się trzy rozwódki: Amerykanka, Rosjanka (jeszcze z ZSRR) i Polka i wspominają swoje rozwody. Amerykanka mówi:" - Mój Johnny - jak mnie zdradził - niczego się nie spodziewał. Udawałam, że o niczym nie wiem, ale wynajęłam prywatnego detektywa. Detektyw zrobił mu mnóstwo zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam na uroczystość jego urodzin i wręczyłam mu je jako prezent przed wszystkimi członkami klubu golfowego. Musiał w dowód przeprosin przepisać na mnie udziały w fabryce konserw, akcje z pól naftowych i naszą posiadłość w Nebrasce. Jak mnie drugi raz zdradził, to znów wynajęłam prywatnego detektywa, ten narobił zdjęć, ja te zdjęcia wzięłam i zaniosłam na zebranie zarządu jego spółki. To go wykopali z zarządu. Na przeprosiny musiał przepisać na mnie naszą posiadłość, kolekcje klejnotów rodzinnych, stadninę koni i resztę akcji. A jak mnie trzeci raz zdradził, to się rozwiodłam, bo to przecież wstyd z takim gołodupcem żyć. Na to mówi Rosjanka:- Witia - jak mnie pierwszy raz zdradził, to wzięłam starą Soczkinę, ta go spiła, przesłuchała, o wszystkim mi powiedziała. No to poszłam do jego brygadzisty i poskarżyłam mu się. Wytknęli go palcami na zebraniu aktywu robotniczego, zmusili do samokrytyki i publicznego przyrzeczenia poprawy. Jak mnie drugi raz zdradził, to napisałam skargę na okręgowy zjazd partii - to go wyrzucili z partii. A jak mnie kolejny raz zdradził, to się musiałam rozwieść, bo to wstyd z bezpartyjnym żyć. Na to Polka:- Jak mnie mój Franek pierwszy raz zdradził, to ja go dwa razy. Jak mnie drugi raz zdradził, to ja go cztery razy. Ale jak mnie trzeci raz zdradził, to musiałam się rozwieść, bo przez tego palanta przecież kurwą bym została.....

  13. Kochanie, wyczyściłaś mi płaszcz?- Taak- A garnitur?- Taak- A buty?- Cooooo, to one też maja kieszenie?

  14. W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi: - Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie... - A moja ma wymiary 90/60/80... - mówi inny. - Super - klaszczą panowie. - To prawie idealne! - Taaa... - wzdycha facet. - A druga noga jest taka sama...

  15. Żona pokazuje mężowi magazyn mody z najnowszymi modelami zimowymi i mówi: - Chciałabym mieć takie futro...Mąż: - To jedz Whiskas... Żona do męża:- Przedtem to z miłości chciałeś zjeść mnie całą, a teraz to ci mój jeden włos w zupie zawadza...

  16. Smutna dama dworu

  17. - Co Ty sobie myślisz, ja tez chcę mieć jakieś kieszonkowe! W związku z tym od dzisiaj za seks w pościeli płacisz mi 100 zł a na dywanie 30 zł.Na to mąż:- A żeby Cię babo szlak jasny strzelił...- po czym wyszedł z domu.W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do żony kładzie stówkę na stół i patrzy na nią.Żona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronępościeli.Mąż widząc to odpowiada szybko:- Nie, nie, nie kochana, nie myśl sobie.... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem !

  18. Prezes w pudle

More Related