1 / 18

Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.

Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW.

Download Presentation

Zespół Parlamentarny Ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy TU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Zespół ParlamentarnyDs. Zbadania Przyczyn KatastrofyTU-154 M z 10 kwietnia 2010 r.

  2. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. Do sierpnia 2012 roku polscy i rosyjscy prokuratorzy oraz polski akredytowany przy MAK Edmund Klich, członkowie Komisji Jerzego Millera, Żandarmeria Wojskowa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służba Kontrwywiadu Wojskowego nie wykonali podstawowych, niezbędnych czynności w sprawie badania materiałów wybuchowych i oznak eksplozji.

  3. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. • Na miejscu katastrofy nie zabezpieczono próbek wraku do badań pirotechnicznych. • Nie wykonano sekcji zwłok ofiar. • Polscy prokuratorzy nie powołali ani jednego biegłego z zakresu materiałów wybuchowych i badania śladów powybuchowych. • Nie wykonano fizycznej ani komputerowej rekonstrukcji wraku. • Komisja Jerzego Millera nie zleciła przeprowadzenia takich badań. Wydała swój raport bez tych oraz bez wraku, bez czarnych skrzynek, bez rekonstrukcji wraku.

  4. BADANIE ROSYJSKIE NIEWIARYGODNE. • Według opinii biegłych Eksperckiego Centrum Kryminalistycznego Urzędu Spraw Wewnętrznych w Smoleńsku (z 12.04.2010 r.) do badania pobrano pięć próbek, które w trakcie analiz uległy całkowitemu zniszczeniu.  • W rzeczywistości pobrano dziewięć próbek (co jest zapisane w protokole oględzin miejsca zdarzenia z 12 kwietnia 2010 r.). • W przekazanej Polsce ekspertyzie nr 897 stwierdzającej, że w Tupolewie nie wykryto materiałów wybuchowych, nie ma informacji, co wykazały pozostałe cztery próbki i co się z nimi stało.

  5. BADANIE ROSYJSKIE NIEWIARYGODNE. „Opinia biegłych Centrum Kryminalistycznego MSW Federacji Rosyjskiej z 23 kwietnia 2010 roku w przedmiocie badania wymazów z kadłuba i innych elementów samolotu na obecność śladów materiałów wybuchowych” brak w niej elementarnych informacji takich jak np. przyjęte metody badawcze, wykorzystany sprzęt, jego ustawienia.

  6. BADANIE ROSYJSKIE NIEWIARYGODNE. W dniu 6 kwietnia 2011 roku na wspólnej konferencji prasowej polskich i rosyjskich śledczych Szef głównego zarządu międzynarodowej współpracy prawnej Prokuratury Generalnej FR Saak Karapetjan poinformował, że przeprowadzana jest m.in. ekspertyza techniczno-pirotechniczna wraku samolotu, która ma wykluczyć, czy na pokładzie nie doszło do zamachu terrorystycznego. Rosyjscy śledczy nie mieli wtedy pewności, że na pokładzie TU-154M nie doszło do wybuchu. Do dzisiaj nie znamy wyników tych badań.

  7. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. Prokuratura powołuje się na badania Wojskowego Instytutu Chemii i Radiometrii, mimo że w sprawozdaniu WICHiR z 18 czerwca 2010 r. wyraźnie zapisano, iż analiza na obecność materiałów wybuchowych „nie jest objęta systemem zarządzania i jest poza zakresem akredytacji” tego instytutu badawczego.

  8. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. • W maju 2010 roku do Polski za pośrednictwem prokuratury trafiły 92 zaplombowane worki zawierające blisko 600 przedmiotów należących do ofiar tragedii smoleńskiej. • Ówczesny rzecznik prokuratury płk Zbigniew Rzepa stwierdził, że przedmioty te nie "mają żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia śledztwa w sprawie przyczyn i okoliczności katastrofy" oraz że prokuratura jest w dyspozycji "szeregu innych przedmiotów wydobytych ze szczątków samolotu, których substancja i stan fizyczny pozwalają na wykonanie badań, których wyniki będą istotne dla śledztwa". • Kolejną partię osobistych rzeczy ofiar katastrofy przywieziono w grudniu 2012 roku. • Żadnej z tych rzeczy nie poddano badaniom na okoliczność obecności materiałów wybuchowych.

  9. BADANIE ROSYJSKIE NIEWIARYGODNE • Wrak samolotu od kwietnia do października 2010 roku leżał niezabezpieczony pod gołym niebem, narażony na działanie czynników atmosferycznych. • Potem został przykryty brezentem. • Dopiero w styczniu 2012 roku wrak został schowany pod zadaszenie, cały czas jednak był i pozostaje eksponowany m.in. na temperatury poniżej -20 stopni. • W kwietniu 2012 roku ujawniono, że wrak został umyty.

  10. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. • W sierpniu 2012 roku polska prokuratura po raz pierwszy wystąpiła o zabezpieczenie w próbek do badań pirotechnicznych. • Polscy prokuratorzy i biegli trzy razy przebywali w Smoleńsku. • Do selekcji próbek wykorzystano spektrometry, tj. urządzenia do wykrywania materiałów wybuchowych, które jeszcze nie eksplodowały. Nie wykorzystano natomiast chromatografów tj. urządzeń do wykrywania cząstek powybuchowych. Polscy biegli nie mieli dostępu do mobilnego laboratorium. • Prokuratorzy nie dokonali także laserowego skanningu 3D miejsca katastrofy. Technologia ta pozwala na komputerowe odwzorowanie nawet 50 000 punktów na sekundę, które połączone tworzą wirtualne miejsce katastrofy, dzięki czemu można oglądać każdy element w trzech wymiarach.

  11. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. • 17 września - 12 października 2012 r. biegli zabezpieczyli nieznaną bliżej liczbę próbek, wśród nich były próbki pobrane z foteli samolotu. Według Prokuratury 258 z nich w dniu 5 grudnia 2012 r. trafiło do Polski i już tego samego dnia przekazano je do CLK Policji. • W dniach 18 lutego - 7 marca 2013 r. pobrano 151 próbek, które trafiły do WPO w Warszawie dopiero w dniu 28 czerwca 2013 r. i dopiero w dniu 2 sierpnia 2013 r. przekazano je do CLK Policji. • W dniach 22 lipca - 8 sierpnia 2013 r. gdy pobrano 348 próbek, które trafiły do Polski już w dniu 8 sierpnia 2013 r., ale dopiero w dniu 21 sierpnia 2013 r. trafiły do CLK Policji.

  12. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. Jeszcze na przełomie lipca i sierpnia prokuratorzy pojadą na teren katastrofy, gdzie pobiorą kolejne próbki do badań pod kątem obecności materiałów wybuchowych. W momencie, gdy pobierali wcześniej te próbki, z niektórych elementów, a konkretnie foteli, nie dało się w sposób właściwy ich zabezpieczyć, ponieważ była zbyt niska temperatura. Teraz temperatura jest odpowiednia, biegli zbiorą te próbki, przebadają je i wtedy wątek badań dotyczący samego wraku zostanie zakończony. 28 czerwca 2013 r. Andrzej Seremet, Prokurator Generalny RP

  13. BADANIE PRÓBEK NIEWIARYGIODNE Nieznany jest los 300 próbek pobranych wspólnie przez polskich i rosyjskich śledczych i biegłych do badań pirotechnicznych w dniach 8 lutego - 7 marca 2013 r. „Przeprowadzona wspólnie przez specjalistów z Rosji i Polski nowa ekspertyza szczątków polskiego Tu-154M nie wykazała na nich śladów wybuchu. Pobrane próbki zostały przebadane przez rosyjskich i polskich ekspertów z zakresu traseologii, metaloznawstwa i pirotechniki. W wyniku przeprowadzonych oględzin i badań eksperci stwierdzili, iż na poddanych oględzinom i badaniom przedmiotach brak jest jakichkolwiek śladów wybuchu.” Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin.

  14. BADANIE PRÓBEK NIEWIARYGODNE • Prof. dr hab. inż. Stanisław Cudziło, dziekan Wydziału Nowych Technologii i Chemii WAT, specjalista w technologii materiałów wybuchowych i pirotechnicznych, w opisanej sytuacji istnieje „niebezpieczeństwo, że ślady ulegną zatarciu wskutek zwykłego parowania, reakcji rozkładu chemicznego. • Badanie zabezpieczonych niewłaściwymi urządzeniami próbek z wraku, który został dokładnie umyty i wystawiony na ekstremalne warunki atmosferyczne, nie mogą dać odpowiedzi na pytanie, czy na pokładzie samolotu rzeczywiście doszło do eksplozji.

  15. PROKURATURA NIE CHCE BADAĆ DOWODÓW • Jedynym materiałem dowodowym pozostającym w polskiej dyspozycji są ciała ofiar i ich włosy. Jak wynika z międzynarodowych badań ludzkie włosy potrafią zatrzymać ślady powybuchowe na wiele lat i są wykrywalne przy użyciu chromatografii warstwowej umożliwiającej detekcję nawet nietypowych ładunków wybuchowych.

  16. PROKURATURA UKRYWA DOWODY W czerwcu 2010 r. prokuratura zamówiła w firmie SmallGis ekspertyzę, która wskazała miejsca dwóch eksplozji samolotu Tu-154M nr 101 i zapewne dlatego ekspertyza ta po dzień dzisiejszy nie została ujawniona.

  17. PROKURATURA I RZĄD PRZEZ 2 LATA NIE BADALI DOWODÓW. • W dniu 27 grudnia 2013 r. do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęła opinia fizykochemiczna w tym zakresie, wykonana przez Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji (CLKP). • Biegli z CLKP przedstawili swoje konkluzje w oparciu o wyniki badań laboratoryjnych próbek pobranych ze zwłok w toku przeprowadzonych czynności sekcyjnych ekshumowanych ciał ofiar katastrofy, wyniki badań laboratoryjnych próbek zabezpieczonych w Smoleńsku na przełomie września i października 2012 r. oraz lipca i sierpnia 2013 r., wyniki badań próbek pobranych w Smoleńsku na przełomie lutego i marca 2013 r., wnioski wynikające z oględzin wraku ww. statku powietrznego i miejsca katastrofy, jak również o całokształt zebranego w toku śledztwa materiału dowodowego. • Po wnikliwej analizie, prokuratorzy prowadzący śledztwo zasięgnęli w dniu 16 stycznia 2014 r. opinii uzupełniającej CLKP, uznając opinię fizykochemiczną za niepełną i w pewnych fragmentach niejasną.Nadmienić jednak należy, że w konkluzji opinii fizykochemicznej biegli z CLKP ustalili m.in., iż w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji ekshumowanych zwłok oraz z powierzchni wytypowanych miejsc i elementów szczątków ww. samolotu nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji. NPW, 17.01.2014 r.

  18. BIEGLI DOMAGAJĄ SIĘ PRAWORZĄDNOŚCI. Szef zespołu biegłych pracujących dla prokuratury płk dr inż. Antoni Milkiewicz: „Opracowanie opinii bez dowodów w sprawie jest niemożliwe.”

More Related