1 / 13

Bitwa pod Kockiem

Bitwa pod Kockiem. 02.09.1939r-06.09.1939r. Przeciwnicy. Strona Polska :. * Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" (gen. bryg. Franciszek Kleeberg) W dniu 28 września w skład SGO "Polesie" wchodziły: * 60 DP - dowódca pułkownik Adam Epler

vachel
Download Presentation

Bitwa pod Kockiem

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Bitwa pod Kockiem 02.09.1939r-06.09.1939r

  2. Przeciwnicy

  3. Strona Polska : *Samodzielna Grupa Operacyjna "Polesie" (gen. bryg. Franciszek Kleeberg) W dniu 28 września w skład SGO "Polesie" wchodziły: *60 DP - dowódca pułkownik Adam Epler *50 DP "Brzoza" - dowódca pułkownik Ottokar Brzoza-Brzezina *Dywizja Kawalerii "Zaza" - dowódca generał Zygmunt Podhorski *Brygada Kawalerii Plis *Brygada Kawalerii Edward *Podlaska Brygada Kawalerii - dowódca generał Ludwik Kmicic-Skrzyński Około 18 000 ludzi.

  4. Strona III Rzeszy Niemieckiej : *XIV Korpus Zmotoryzowany (gen. G. von Wietersheim) *13 Dywizja Zmotoryzowana (gen. P. Otto) *29 Dywizja Zmotoryzowana (gen. J. Lemelsen) Około 30 000 ludzi.

  5. Przebieg

  6. SGO "Polesie", która zorganizowana została w połowie września z nadwyżek rezerwistów i ochotników oraz poleskich oddziałów, otrzymała zadanie polegające na osłonie od północy sił koncentrujących się we wschodniej części Polski. Drugim zadaniem była osłona Polesia. Po walkach z niemiecką 2 DZmot pod Kobryniem, toczonych w dniach 16 - 18 września grupa ruszyła w okolice Kamienia Koszyrskiego, skąd zamierzała przez Włodawę dotrzeć do oblężonej Warszawy. Wobec kapitulacji stolicy dowództwo grupy postanowiło opanować składy amunicji w Dęblinie i przedostać się w Góry Świętokrzyskie. *29 września *Polacy - SGO "Polesie" wyruszyła z rejonu Włodawy w kierunku na Parczew i Milanów *30 września *Polacy - mimo otrzymanej wiadomości o kapitulacji Warszawy gen. F. Kleeberg zdecydował kontynuować działania w kierunku na Dęblin by opanować składy amunicyjne w Stawach i przejść w Góry Świętokrzyskie. *Niemcy - 13 DZmot ruszyła z Dęblina w kierunku wschodnim *1 października *Niemcy - wieczorem 13 DZmot osiągnęła rejon Przytoczno - Stoczek - Charlejów

  7. *2 października *Rano w rejonie miejscowości Hordzież i Serokomla zajęła stanowiska obronne Brygada Kawalerii Plis, wchodząca w skład Dywizji Kawalerii "Zaza". Niemieckie rozpoznanie pancerne na kierunku wsi Poznań zostało odparte przez artylerię brygady. Około 10:00 ruszyło natarcie 13 DZmot wzdłuż drogi Kock – Serokomla, które zostało odparte kontratakiem dywizjonu pod dowództwem mjr. Korpalskiego z 5 Pułku Ułanów. W kolejnym ataku Niemcy uderzają na lewe skrzydło pod Serokomlą. Z rejonu Józefowa kontratakuje 2 Pułk Ułanów Grochowskich i wraz z 5 puł i 10 puł. odnoszą zwycięstwo, biorąc do niewoli ponad 200 jeńców. Dywizja "Brzoza" walczy w rejonie Kocka i Talczyna i pod koniec dnia udaje jej się przełamać opór Niemców i przesunąć się w rejon Adamowa. 29 DZmot nacierała od północy z Żelechowa przez Radoryż na stację kolejową Krzywda. gen. bryg. Franciszek Kleeberg

  8. *3 października Dowódca Dywizji "Zaza" gen. Podhorski uzyskuje akceptację gen. Kleeberga na przeprowadzenie działań zaczepnych siłami "Zazy" i 50 DP. Zgodnie z tym planem z Serokomli i Talczyna miały atakować 178 i 180 pułki piechoty, pod wspólnym dowództwem ppłk. Gorzkowskiego, w kierunku na Charlejów i Poznań a następnie Brygada Kawalerii Edward miała zaatakować od strony miejscowości Józefów w kierunku na wieś Poznań. Od rana plan został wprowadzany w życie. Dodatkowo z Kocka w kierunku na Poizdów uderzył 179 pp. Około południa ruszyło natarcie Brygady Edward. 1 Pułk Ułanów Krechowieckich i 3 Pułk Szwoleżerów Mazowieckich atakowały spieszone podmokłą doliną, zaś 3 Pułk Strzelców Konnych, po przeprawie koło wsi Czarna, konno. Została zmieciona obsługa artylerii niemieckiej znajdującej się we wsi Poznań, po czym nastąpił atak w kierunku centrum wsi. Jednak brak amunicji i załamanie się ataku od czoła zatrzymało akcję. W momencie podejmowania decyzji o akcji pod Talczynem i Kockiem gen. Kleeberg wiedział już o kapitulacji Warszawy i że z operacyjnego punktu widzenia podejmowanie tych działań nie miało już większego znaczenia. Przywołany w bibliografii Apoloniusz Zawilski uważa, że generał podjął tę decyzję żeby przygotować swoich żołnierzy, poprzez starcie z wrogiem (a byli to w większości żołnierze młodego rocznika), do prowadzenia długotrwałej walki z okupantem. Generał zrezygnował z prowadzenia dalszych ataków. 50 DP otrzymała rozkaz przesunięcia się w nocy do rejonu Adamów – Burzec – Kolonia Karolin, 60 DP "Kobryń" wycofana została w rejon lasów na południe od Hordzieżki, BK "Plis" obsadziła rejon Czarna – Wola Gułowska, a BK "Edward" – Turzystwo – Lipiny – Grabów Szlachecki z zadaniem ubezpieczania zgrupowania od południa, Podlaska Brygada Kawalerii ubezpieczała od północy i zachodu w rejonie miejscowości Radoryż, zaś 3 psk w kierunku na Ryki.

  9. *4 października Siły niemieckie ruszyły w kierunku Bugu. 13 DPZmot i 29 DPZmot otrzymały zadanie zniszczenia SGO "Polesie" w rejonie Wola Gułowska - Adamów - Krzywda. 13 DPzmot swym prawym skrzydłem podeszła pod Adamów, zaś lewym zaatakowała BK "Plis" w rejonie Woli Gułowskiej. Z powodu wycofania się pod las gułowski dwóch batalionów piechoty ("Wilk" i "Olek"), będących w składzie DK "Zaza" (jedną z przyczyn wycofania była ciężka kontuzja mjr. Wilczyńskiego na początku walki - dowódcy batalionów), natarcie niemieckie doszło do cmentarza w Woli Gułowskiej, który przekształcili Niemcy w bardzo silny punkt oporu. Do nocy kawaleria nie zdołała wyrzucić nieprzyjaciela z cmentarza, pomimo kilkukrotnych ataków. Batalionów piechoty nie można było użyć w walce z powodu braku bagnetów na karabinach. Natarcie na prawe skrzydło zostało bez większej trudności odparte przez 182 pp dowodzony przez ppłk. Targowskiego. 29 DPZmot przeszła w rejon Żelechowa i przygotowała się do natarcia. Po południu, pod Wolą Okrzejską kawaleria 60 DP "Kobryń" odrzuciła podjazd pancerny nieprzyjaciela a 3 psk dowodzony przez ppłk. dypl. Małysiaka ostatecznie go zniszczył. Wieczorem gen. Kleeberg zarządził odprawę dowódców dużych jednostek w miejscu swojego postoju - na stacji kolejowej Krzywda. Plan generała walki w następnych dniach polegał na kolejnym pobiciu dwóch dywizji zmotoryzowanych. Gustav Anton von Wietersheim W pierwszej fazie planował związanie walką od czoła 13 DPZmot w rejonie Adamowa i Woli Gułowskiej, by następnie uderzyć na jej lewe skrzydło, wyjść na tyły i zepchnąć w kierunku na 50 DP "Brzoza". Główne zadanie zniszczenia nieprzyjacielskiej dywizji miała wykonać 60 DP "Kobryń" a właściwie jej odwód składający się z 183 pp i 1/179 pp (pod dowództwem mjr. Bartuli) wzmocnionych BK "Edward" pod ogólnym dowództwem ppłk. dypl. T. Śmigielskiego. Odwód miał uderzyć na tyły 13 DPZmot przez miejscowości Niedźwiedź i Charlejów. Po zniszczeniu 13 DPZmech całością sił SGO "Polesie" uderzyć na 29 DPZmot, ewentualnie na zgrupowanie niemieckie "Ryki", które pojawiło się koło Ryk.

  10. *5 października W dniu tym odbywała się w Warszawie przed Hitlerem "defilada zwycięstwa". Około 8:00 13 DPZmech przeszła do ataku na odcinku od Adamowa do Konorzatki. Natychmiast, zgodnie z planem, ruszyła do ataku 60 DP swoim 184 pp pod dowództwem mjr. Żelewskiego, wzmocnionym baterią haubic, na cmentarz w Woli Gułowskiej, zaś 182 pp pod dowództwem ppłk. Targowskiego, również posiadający baterię haubic, na Helenów, z którego Niemcy zostali szybko wyparci. Natomiast dopiero drugie uderzenia 184 pp wraz z 1/179 pp na Wolę Gułowską przyniosło sukces - wzięto do niewoli jeńców i zdobyto sprzęt. Największe straty poniósł 1/179 pp, który szedł do natarcia jak na ćwiczeniach w Rembertowie - mjr Bartula na czele, dowódcy kompanii przed swymi kompaniami, dowódcy plutonów przed swymi plutonami. Zginął dowódca batalionu, dwóch dowódców kompanii i dowódca plutonu. Sukces w Woli Gułowskiej stał się hasłem do ataku BK "Edward" i batalionu 1/183 pp kpt. Sroczyńskiego przez miejscowość Niedźwiedź w kierunku lasu leżącego na południe od Budzisk. W tym samym czasie część 13 DPZmech wypychała DP "Brzoza" z Adamowa w kierunku północno-wschodnim i oskrzydlała od wschodu BK "Plis" wzdłuż drogi Adamów - Hordzieżka. Natomiast pełnym powodzeniem zakończył się atak części BK "Edward" przez Budziska na Charlejów. Dywizjon kawalerii składający się ze szwadronów rtm. Łaskiego i ppor. Burlingisa zdobył wieś Poznań. Oto słowa meldunku telefonicznego zanotowane przez płk. Adama Eplera: „Charlejów zajęty. Jesteśmy na tyłach wroga. Nieprzyjaciel rzuca broń i rynsztunek i cofa się w popłochu.”

  11. W rejonie Woli Gułowskiej zdecydowały się losy bitwy. Po zepchnięciu 50 DP "Brzoza" w rejon lasu pod miejscowością Krzywda wyszło niemieckie natarcie na 182 pp i 184 pp i polskie kontrnatarcie 2/183 pp pod miejscowością Gułów. W lesie polacy zaatakowali na bagnety, Niemcy rozpoczęli odwrót. Można powiedzieć, że DP "Kobryń" wygrała pojedynek z niemiecką 13 DPZmot. Gen. Otto, jej dowódca, wydał rozkaz do odwrotu. Jeszcze prowadziła walki Podlaska BK gen. Kmicica-Skrzyńskiego z 29 DPZmot. We wsi Hordzieżka, w chłopskiej chałupie, zebrała się część wyższych dowódców: gen. Kleeberg, gen. Młot-Fijałkowski, płk. Epler. Nie byli obecni dowódcy walczących jeszcze oddziałów, którzy w między czasie meldowali o wyczerpaniu się amunicji. Gen. Kleeberg podjął decyzję o kapitulacji. Od 19:30 miał obowiązywać rozejm, zresztą nie dotrzymywany przez Niemców. Wojsko w ciągu nocy niszczyło broń. Żegnając płk. Eplera gen. Kleeberg powiedział: „Nic sobie nie mamy do zarzucenia. Zachowaliśmy honor żołnierski do końca. Kiedyś, gdy Ojczyzna zażąda od nas rachunku, będziemy mogli odpowiedzieć na każde pytanie...”

  12. *6 października Do godziny 1.00 w nocy trwa wymiana ognia między wojskami polskimi a niemieckimi (wojsko polskie wystrzeliwuje resztę amunicji), ok. 2.00 parlamentariusze polscy przekazują uzgodniony tekst aktu kapitulacji. Rano gen. Kleeberg odbiera ostatnią defiladę. O godz. 10.00 we wsi Czarna rozpoczyna się składanie broni. Przed złożeniem broni żołnierzom odczytano pożegnalny rozkaz gen. Franciszka Kleeberga.

  13. pracę wykonał: Grzegorz Wójcik z klasy I TB pod kierunkiem pani Doroty Bułgajewskiej-Muzyki

More Related