1 / 6

Mateusz Kuchta KrDzTo1013b

Mateusz Kuchta KrDzTo1013b. Ćwiczenie 1.

terri
Download Presentation

Mateusz Kuchta KrDzTo1013b

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Mateusz KuchtaKrDzTo1013b

  2. Ćwiczenie 1 Nazywam sie Mateusz Kuchta. Jestem obecnie studentem pierwszego roku towaroznawstwa na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Lubie plywac, jezdzic na rowerze i czytac ksiazki. Jedna z moich ulubionych jest Pan lodowego odrodu, napisany przez Jaroslawa grzedowicza. Lubie sie uczyc, szczegolnie uwielbiam matematyke, oraz analize sensoryczna. Jestem typem czlowieka spokojnego i lubiacego pomagac innym. Na studiach mam najlepsza grupe jaka tylko mozna sobie wymazyc. Wszyscy sa niezwykle mili i pomocni. Choc mieszkam w miejscowosci oddalone o 40 km od uczelni, ciesze sie, ze moge zdobywac tutaj wiedze. Codzienne dojezdzanie do szkoly jest dosc meczace, jednak perspektywa spotkania przyjaciol rekompensuje wszelkie niedogodnosci. Nauka na ugol nie sprawia mi wielu trudnosci, choc w niektorych dziedzinach orlem nie jestem. W przedmiotach, przy ktorych mam trudnosci, wiem ze zawsze moge liczyc na znajomych z gruopy. Z calo pewnoscia mode stwierdzic, ze obecnie jestem o wiele bardziej zgrany z grupa, niz w poprzednich etapach mojej nauki. Przykladowo moja klasa z gimnazjum byla zupelnie do kitu. Nie tylko nie dogadywalismy sie ze soba, ale przeszkadzali i dokuczali nawzajem. Zajmowalismy wtedy niezaszczytne ustatnie miejsce w szkole pod wzgledem nauki, zachowania i frekfencji. Znajomych z tego okresu prawie w ogole nie pamietam i nie kontaktuje sie z nimi. Mysle, ze nauczyciele z ulga przyjeli nasze odejscie z tej szkoly. O wiele lepiej sprzwa wygladala w liceum, do ktorego chodzilem. Bylo II Liceum Ogolnoksztalcace im Stanislawa Staszica w Chrzanowie. Nasza grupa tam byla niewielka, liczyla nie cale 25 osob. Moze wlasnie dlatego poznalem tam o wiele ciekawszych ludzi, a z wieloma nadal utrzymuje kontakt. Pamietam nasze, zawsze ekscytujace wycieczki klasowe, dyskoteki i luzne spotkania bez udzialu nauczycieli. Szczegolnie pamietam dwie osoby. Jedna z nich byl moj kolega. Nazywal sie Ruben. Zawsze nasmiewalismy sie z jego imienia. Zapamietalem go bo byl dobrym kumplem, nie tylko mozna mu bylo powiezyc wszelkie tajemnice, ale tez zawsze byl chetny do wyjscia na piwo. O ile dobze pamietam, to nie opuscil zadnej imprezy, jaka miala w tym czasie miejsce. Jest jesze jeden fakt nie pozwalajacy mi o nim zapomniec, mianowicie jego swiadectwo pod koniec pierwszej klasy. Zawieralo ono mianowicie: jedenascie ocen niedostatecznych i dziewiec wpisos NKL, oraz, co jest najzabawniejsze, ocene piec z jezyka polskiego. Pierwszego roku oczywiscie nie przeszedl, choc z informacji, ktore posiadam wynika, iz znalazl niezla prace jako stroz w pobliskiej kopalni. Droga, z wspomnianych przezemnie osob jest moja nauczycielka od matematyki. Bardzo mile ja wszpominam, poniewaz to ona pokazala mi, ze matematyka moze byc ciekawa i nauczyla wszystkiego, co powinienem o niej na tym etapie wiedziec. Byla bardzo wymagajaca, ale mimo, iz skonczylem edukacje z ocena dostateczna z matematyki, wiedzialem, ze matura z tego przedmiotu nie sprzawi mi broblemu. Tak tez sie stalo i jestem Pani Barbarze za to niezwykle wdzieczny. Moge miec tylko nadzieje, ze nadal bede spotykal na swojej drodze tak warte do poznania osoby.

  3. Ćwiczenie 2 Nazywam się Mateusz Kuchta. Jestem obecnie studentem pierwszego roku towaroznawstwa na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Lubię pływać, jeździć na rowerze i czytać książki. Jedna z moich ulubionych jest Pan lodowego ogrodu, napisany przez Jarosława Grzędowicza. Lubię się uczyć, szczególnie uwielbiam matematykę, oraz analizę sensoryczna. Jestem typem człowieka spokojnego i lubiącego pomagać innym. Na studiach mam najlepsza grupę jaka tylko można sobie wymarzyć. Wszyscy są niezwykle mili i pomocni. Choć mieszkam w miejscowości oddalone o 40 km od uczelni, cieszę się, ze mogę zdobywać tutaj wiedze. Codzienne dojeżdżanie do szkoły jest dość męczące, jednak perspektywa spotkania przyjaciół rekompensuje wszelkie niedogodności. Nauka na ogół nie sprawia mi wielu trudności, choć w niektórych dziedzinach orłem nie jestem. W przedmiotach, przy których mam trudności, wiem ze zawsze mogę liczyć na znajomych z grupy. Z całą pewnością mogę stwierdzić, ze obecnie jestem o wiele bardziej zgrany z grupa, niż w poprzednich etapach mojej nauki. Przykładowo moja klasa z gimnazjum była zupełnie do kitu. Nie tylko nie dogadywaliśmy się ze sobą, ale przeszkadzali i dokuczali nawzajem. Zajmowaliśmy wtedy niezaszczytne ostatnie miejsce w szkole pod względem nauki, zachowania i frekwencji. Znajomych z tego okresu prawie w ogóle nie pamiętam i nie kontaktuje się z nimi. Myślę, ze nauczyciele z ulga przyjęli nasze odejście z tej szkoły. O wiele lepiej sprawa wyglądała w liceum, do którego chodziłem. Było to II Liceum Ogólnokształcące im Stanisława Staszica w Chrzanowie. Nasza grupa tam była niewielka, liczyła nie cale 25 osób. Może właśnie dlatego poznałem tam o wiele ciekawszych ludzi, a z wieloma nadal utrzymuje kontakt. Pamiętam nasze, zawsze ekscytujące wycieczki klasowe, dyskoteki i luźne spotkania bez udziału nauczycieli. Szczególnie pamiętam dwie osoby. Jedna z nich był mój kolega. Nazywał się Ruben. Zawsze naśmiewaliśmy się z jego imienia. Zapamiętałem go bo był dobrym kumplem, nie tylko można mu było powierzyć wszelkie tajemnice, ale tez zawsze był chętny do wyjścia na piwo. O ile dobrze pamiętam, to nie opuścił żadnej imprezy, jaka miała w tym czasie miejsce. Jest jeszcze jeden fakt nie pozwalający mi o nim zapomnieć, mianowicie jego świadectwo pod koniec pierwszej klasy. Zawierało ono mianowicie: jedenaście ocen niedostatecznych i dziewięć wpisów NKL, oraz, co jest najzabawniejsze, ocenę piec z języka polskiego. Pierwszego roku oczywiście nie przeszedł, choć z informacji, które posiadam wynika, iż znalazł niezłą prace jako stróż w pobliskiej kopalni. Druga, z wspomnianych przeze mnie osób jest moja nauczycielka od matematyki. Bardzo mile ja wspominam, ponieważ to ona pokazała mi, ze matematyka może być ciekawa i nauczyła wszystkiego, co powinienem o niej na tym etapie wiedzieć. Była bardzo wymagająca, ale wiedziałem, że matura z tego przedmiotu nie sprawi mi problemu.

  4. Ćwiczenie 3

  5. Ćwiczenie 3

  6. Ćwiczenie 4

More Related