E N D
Czekoladowy High a CBD i marihuana nie ma przed Tobą tajemnic Zastanawialiście się niegdyś co integralnego ze sobą mają sport, czekolada i marihuana? Na pierwszy rzut oka niewiele, aczkolwiek pytanie to zaczyna nabierać sensu, gdy zagłębimy się nieco w świat pewnej grupy związków chemicznych. Euforia biegacza (ang. Runner’s High) jest to stan którego doświadczył każdy, kto ze sportem ma wspólnego nieco więcej niż udział na zajęciach wychowania fizycznego w-f w szkole czy zabranie Yorka córki na znienawidzony spacer. Ten kto złapał sportowego „bakcyla” dobrze zna stan odprężenia i podwyższonego nastroju który to zachodzi po https://penzu.com/p/545d7ee4 długotrwałym wysiłku fizycznym. Instrukcja przełączenia naszego organizmu w ten tryb jest trochę skomplikowana- aby tego dokonać trzeba przynajmniej 45 min wysiłku o intensywności większej aniżeli 70% tętna maksymalnego, a jedną z najłatwiejszych ku temu metod jest najzwyczajniej bieg. Ale co czyni, że ów bieg po dobre samopoczucie w rzeczywistości działa? W świetle najświeższych badań, które zepchnęły na dalszy plan teorie o przyczynowości endogennych opioidów (endorfin), okazuje się, że za „fazę biegacza” odpowiedzialne są endogenne kannabinoidy, a w szczególności anandamid. Zdaje się być on jednym z neuroprzekaźników działających w obszarze tzw. układu endokannabinoidowego, który to odpowiedzialny jest m. in. za regulację rytmu dobowego, łaknienia czy samopoczucia. Co ciekawe związek ten nie jest produkowany jedynie w organizmach ssaków, lecz znajdzie się także m. in. w ziarnach kakaowca i jest w sporej mierze odpowiedzialny za przyjemność płynącą ze spożywania czekolady, a także za psychiczne uzależnienie od niej poniektórych osób. Spragnionym emocji wypadałoby więc zarekomendować czekolady gorzkie o jak największej zawartości kakao. Co jeszcze bardziej ciekawe, ale i niepokojące z punktu widzenia prawa, anandamid jak i inne endogenne kannabinoidy wywiera rezultat na komórki naszego ciała tego typu jak choćby komórki nerwowe, kk. układu odpornościowego, czy komórki układu trawienia przez receotory komórkowe CB1 i CB2, czyli dokładnie przez te same receptory, które pobudzane są przez CBD (Kannabidiol) – główny element nie psychoaktywny znajdujący się w marihuanie odpowiedzialny za jej aktywność po spożyciu. Pojawia się w takim razie wątpliwość czy prawo i jego zakazy odnoszące się do spożywania niektórych substancji nie jest przypadkiem nieco nieporadne w obliczu złożoności powiązań molekularnych otaczającego nas świata. Wygląda na to, że niestety tak jest.