1 / 3

Drobiazgowe reguły dla depresji

Dou0142ek psychiczny u2013 coraz to czu0119stsza, ku0142opotliwa do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia dolegliwou015bu0107, ktu00f3ra to sprawia, u017ce u015bwiat po prostu przestaje mieu0107 jakiekolwiek barwy, poza szarou015bciu0105. Jest to stan emocjonalny, w ktu00f3rym nie masz mocy na nic. Nie posiadasz chu0119ci na nic. I nie dostrzegasz juu017c nadziei na to, u017ce cou015b mou017ce siu0119 zmieniu0107. Ksztau0142tuje siu0119 pomau0142u, nie do kou0144ca wiadomo jak. Psychiatrzy maju0105 ru00f3u017cne ksiu0105u017cki i najru00f3u017cniejsze metody, niemniej jednak nawet najtu0119u017cszy umysu0142 w u017cadnym razie nie rozszyfruje zupeu0142nie drugiego ludzkiego mu00f3zgu. Mu00f3zg stanowi albowiem niezwyku0142ou015bu0107 na skalu0119 kosmicz

dueraiegmc
Download Presentation

Drobiazgowe reguły dla depresji

An Image/Link below is provided (as is) to download presentation Download Policy: Content on the Website is provided to you AS IS for your information and personal use and may not be sold / licensed / shared on other websites without getting consent from its author. Content is provided to you AS IS for your information and personal use only. Download presentation by click this link. While downloading, if for some reason you are not able to download a presentation, the publisher may have deleted the file from their server. During download, if you can't get a presentation, the file might be deleted by the publisher.

E N D

Presentation Transcript


  1. Przygnębienie – coraz to częstsza, trudna do zdiagnozowania, a tym bardziej wyleczenia choroba, która to sprawia, że świat po prostu przestaje mieć jakiekolwiek kolory, poza szarością. Jest to stan emocjonalny, w którym nie masz energii na nic. Nie masz ochoty na nic. I nie widzisz już nadziei na to, że cokolwiek może się zmienić. Formuje się etapami, nie do końca wiadomo jak. Psychiatrzy posiadają przeróżne lektury i najróżniejsze sposoby, niemniej jednak nawet najtęższy rozum pod żadnym pozorem nie rozszyfruje w pełni innego ludzkiego umysłu. Mózg stanowi bowiem fenomen na skalę kosmiczną, mechanizm w większym stopniu złożony niż cokolwiek, co zbudował człowiek przez tyle lat swego istnienia. Szkopuł w tym, że nasz wewnętrzny organ dowodzenia nie działa jak robot. Nie przypomina wcale domyslnie wytwarzanych komputerów, z których każdy chodzi tak samo. Nawet lepiej! Mózgi są rozmaite, kompletnie niedające się przewidzieć. Ile jednostek, tyle osobowości. Brak zatem jedynej słusznej strategii działania w przypadku depresji. Psychiatrzy posiadają możliwość opierać się o uśrednione wzory, co nie stale zapewnia pozytywne rezultaty. Zwyczajny człowiek nawet sobie nie wyobraża, jak ciężko jest funkcjonować z depresją. Pomysł, że osoba nań cierpiąca jest w stanie ot tak przestać, jeśli skupi się na pozytywnym odbiorze świata. Samo skoncentrowanie się nie jest jednakże proste jak A lub B. Szerzej rozwinę moc wiary w dalszej części materiału. Przyswajanie jej jest albowiem nawykiem. Póki co chcę, byśmy przestali traktować wszystko w sposób „to na pewno banał, skoro ja myślę, że to banał”. Nic nie jest w naszym własnym globie tak proste, na jakie wygląda. Nie da się w ułamek sekundy zostać bogiem egzystencji. Rzeczywiście, sposobność na niespieszne wspięcie się na szczyt własnych sposobności jest zawsze. Sens istnieje zawsze. Kłopot w tym, że chory z tą podstępną dolegliwością zwyczajnie nie widzi dostrzega możliwości istnienia celu, tak jak np. ty, czytelniku, nie widzisz sposobności, że koło ciebie samego za moment pojawi się tęczowy jednorożec grający utwory Mozarta na fortepianie. Głupie? Cóż, taka w istocie jest ta choroba- atakuje typowy, piękny umysł falami skrajnego nonsensu i poczuciem absurdu życia. Tak więc nic nie da zakładanie, że depresję da się przezwyciężyć 1 ciosem. To bardziej wew. i niespieszne dojrzewanie, niczym larwa w kokonie, aby zostać motylem. Budowanie w sobie przeświadczeń to w istocie wyczyn wymagający wytrwałości. Chcę więc, czytelniku, abyś czytając owy artykuł, rozumiał, że ukazane niżej sposoby i ich wprowadzenie w własny umysł potrafią zająć odrobinę czasu. I pamiętał, że jedna przegrana w żadnym razie nie oznacza klęski- jeśli coś nie wyjdzie, masz prawo edukować się na błędach. Masz prawo znowu wstać i biec do mety. Medycy z reguły przepisują lekarstwa, które otumaniają, wyniszczają, uzależniają i w znacznej części przypadków nic niestety nie mogą zaradzić. Melancholia nie jest jak ból głowy- bierzesz niezwykły specyfik i zanika. Jest jak napastliwy furiat, mierzący 100 centymetrów i ważący STO kilo więcej od ciebie, który staje vis-a-vis cherlawego biedaka na ringu. Wyłączną bronią owego mikrusa będzie jego własny umysł. Jak walczyć? Jak nie dopuścić do konieczności mierzenia się z depresją? Ten artykuł odrobinę streści metody opozycji: Medytacja Nic nie ma tak zbawiennego działania na samopoczucie człowieka, jak ona. Nieczęsto się o tym opowiada, ale w końcu sporym korporacjom nie zależy na naszym zdrowiu, ale na zarobku ze sprzedania medykamentów. Należy przyznać że, w tym trochę zdemoralizowanym i pozbawionym współczucia liczysz najczęściej na siebie. Jest to z jednej strony duży ciężar, niemniej jednak zastanów się chwilkę- wszak skoro JEDYNIE TY jesteś w stanie władać własnym postrzeganiem świata (dlatego, że wreszcie to twój mózg, racja?), zatem nikt z zewnątrz nie jest ci potrzebny, by czuć radość. Bez wątpienia relacje z osobami są zdrowe i jak najbardziej potrzebne, a miłość to fenomenalny „narkotyk”, mimo to w gruncie rzeczy kontrolę nad życiem posiadasz właśnie ty. Podczas gdy w grę wchodzi bitwa o własne samopoczucie psychiczne, ty ustalasz normy swoim nastawieniem. Zdaję sobie sprawę, że konstruowanie takowego nastawienia to nie moment, a prędzej nawyk. Dokładniej opiszę to w pozostałym punkcie. Na razie jednak podkreślę, że jako architekt rzeczywistości sam budujesz swój świat. I nikt nie może ci go popsuć. Przewagą, którą dysponujesz od zawsze i na zawsze jest myślenie. Weź pod rozwagę zatem, jak dużo przed tobą możliwości- choćby nawet niewidocznych. Zamknięte drzwi nie zostaną zamknięte na wieczność.

  2. Pewną wyjątkową formą wrót, przez które warto przejść, jest praktyka medytacji. Jest w istocie wiele jej form- wybierz i sprawdź, co lubisz. Główne założenia to uważność, wyłączenie zbędnych myśli, skoncentrowanie się na oddechu i chwila na bycie w „tu i teraz”. Poświęć 30 min na medytację już dziś. I nazajutrz. I pojutrze. Zapewne nie będziesz mieć z początku pewności, czy to generalnie coś daje. To zwyczajne. Nie chodzi o szok, a o sumienne i wolne stwarzanie przyzwyczajenia. Jeżeli już wyrobisz sobie nawyk codziennej medytacji, oto co produkty cbd cię czeka- korzyścią nie do podważenia jest zmniejszenie poziomu kortyzolu (jest to hormon stresu). Medytując, sprawiasz, że stres opada. Pojawia się w jego miejscu oksytocyna (hormon miłości). Im częściej medytujesz, tym poprawniej wychodzi ci wprowadzanie się w trans i odczuwanie radości z powodu napływu zdrowych hormonów do mózgu. Zaawansowani mnisi, według naukowców, potrafią już tak dobrze wnikać w stan wyciszenia i skupienia, że osiągają narkotyczne uniesienia z powodu oksytocyny, bez całkowicie jakiegokolwiek podawania sobie substancji odurzających z zewnątrz! Niesamowite. I warte uwagi. Dominacja hormonów miłości nad tymi stresogennymi to przede wszystkim wolniejsze starzenie się ciała, szybsza regeneracja, radość z życia, poczucie sensu, miłość i wczucie względem otoczenia, korzystniejsze radzenie sobie z nerwami, większa cierpliwość, większa wytrwałość, zmniejszone ryzyko zachorowania na nowotwory i choroby serca, pozytywne zmiany w budowie mózgu (więcej substancji szarej i wolniejsze tempo „psucia się” powiązań neuronowych), powiększenie inteligencji, zgodność wewnętrzna, stan zwiększonej czujności i dystans do świata. Jest to istotnie spory zestaw profitów, a zapewne jest ich więcej i więcej, o czym możesz dowiedzieć się w sieci. Najważniejsze jest to, że to całość masz całkiem za darmo! Nie skorzystać z tego typu sposobności jest wręcz lenistwem. Od siebie dodam dodatkowo, że od chwili gdy medytuję, mam większą ilość snów (w tym świadomych), stanowczo pozytywniej zabarwionych. Afirmacje Nie bez powodu powstały powiedzenia „Wiara czyni cuda” oraz „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą”. Afirmacje to użycie swojej własnej podświadomości na swoją własną korzyść. Działa ona bowiem tak, że wszelką myśl, jaką jej „wyślemy” uznaje za rzeczywistą, czyli nie odróżnia tego, co w przypływie gniewu nieumyślnie powiemy do własnej osoby, od ciągłego przekonania, które o sobie mamy. Powtarzając, chociaż i raz dziennie, że jesteś słaby i do niczego, w końcu podchwycisz tę ideę. A to pokaźna wpadka. Jeśli w ciągu dnia posiadasz pewien krótki czas dla siebie samego, usiądź, zamknij oczy i powtórz w myślach 200, bądź chociażby i milion razy fraza „doskonałość”, ewentualnie jakieś odmienne pozytywne, przykładowo „sukces”, „miłość” albo „radość”. Wczuj się w nie. Niech nie pozostaną to puste wyrażenia, a pojęcia. Możesz też używać bardziej złożone afirmacje, na przykład „Mogę odczuwać coraz więcej szczęścia”. To tak jak gdyby tworzenie swego umysłu, kierowanie go na właściwe tory. Pewny test pokazał, że ludzie, którzy w wykreślance mieli odszukać słowa zabarwione negatywnie, zachowywali się niemalże 4 razy częściej nieuprzejmie wobec innych, niźli badani posiadający podobną wykreślankę, ale ze słowami pozytywnymi! Rozumiesz, jak niewielkie detale wchodzą w podświadomość? Nie daj się więc negatywnym wzorcom. Ilekroć poczujesz złość, smutek lub bezsilność, zacznij motywującą pogadankę do samego siebie w myślach. To bez wątpienia działa. Ktoś dawno temu powiedział, że pozytywna idea ma 10 razy większą siłę niż negatywna- ciężko się z tym sprzeczać. Spójrz tylko- ludzie pozytywni zarażają każdego śmiechem. Wszystko, co dobre jest doceniane, pożądane. Wszystko, co pozytywne ma ochotę się rozprzestrzeniać. Natomiast na negatywy posiadamy pewnego typu tarczę. Pomimo iż zwycięstwo jest efektem wieloletniej pracy, każdy go docenia. Każdy mechanicznie wiąże sukces ze spełnieniem. Natomiast, zło, choć nierzadko zwykłe i szybkie, staramy się wykluczać na wszelkie możliwe sposoby. Świetnie zdajemy sobie sprawę, gdzie chcemy być- po tej lepszej stronie medalu. A czy znasz wyrażenie „Nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre?”. Z pewnością znasz. A być może „Po każdej burzy nastaje tęcza?”. Bądź też, jeśli preferujesz „Jeśli upadnę siedem razy, podniosę się osiem!”. Myślisz, że to całkowicie spontaniczne i nieposiadające wartości wyrazy? Mniemasz, że ktoś mógł je ot tak sformułować bez wewnętrznego zrozumienia i przeświadczenia o sile dobra? Bez wątpienia nie. Motywujące napisy biorą się z faktu, że dobro jest ponad złem. Nikt nigdy nie widział, by w czymś absolutnie właściwym odszukać coś absolutnie złego, natomiast wielokroć w życiu spotkałem ludzi, którzy zło przemieniali na coś pięknego. Przykład? Proszę bardzo- pot i męczarnia na siłowni zmieniająca się w możliwe piękne ciało i podziw. Praca, która, mimo iż ciężka, zmienia się na finanse. Walka, mimo iż krwawa, jest widowiskiem dla publiczności. Nowotwór, który ktoś wyleczył i zaczyna doceniać piękno życia. Noc, po której radujemy się dniem. Ta odwieczna predyspozycja do poszukiwania sensu w bezsensie i napawania się pięknem życia mimo jego wad, to coś, co czyni nas potęgą. Wykorzystaj to. Powtarzaj

  3. przyjemne wyrażenia. Ile chcesz. Potraktuj je na serio. Tylko i wyłącznie od ciebie zależy bowiem, jak ekspresowo staną się prawdą- tylko ty nadajesz im wartość. Uwierz w moc- doświadczysz jej. Uwierz w wiarę. Doświadczanie Dowiedzionoudowodniono, że osoby czytające multum dzieł literackich są statystycznie najszczęśliwsze. Sedno sprawy tkwi w oderwaniu się od rzeczywistości- czytając, egzystujesz tak jakby odmiennym, ciekawszym, bardziej emocjonującym życiem. Jesteś w stanie także poczuć się jak bohater, jak i się zdystansować. Będzie to idealna rozrywka dla mózgu, a równocześnie nauka. Porównywalnie działają produkcje filmowe, lecz dużej ilości ludzi szybciej wczuć się w książkę. Jeśli pragniesz być szczęśliwy, korzystaj z zabaw, jakie zapewnia ci życie. Korzystaj z bogactwa opowieści napisanych lub wyreżyserowanych przez kogoś. Każdy gatunek jest dobry- nie jest istotne to, czy też jesteś amatorem komedii, czy horroru. Tenże 1-wszy gatunek daje możliwość wytwarzać hormony szczęścia, 2 sprawia, że nasze niewielkie i w żadnym razie nie tak koszmarne życie widzimy jako łatwiejsze. Dramaty umożliwiają się utożsamiać z przedstawionym w nich smutkiem, powodują, że dojrzewasz. Filmy akcji gwarantują satysfakcję z „przeżycia” czegoś emocjonującego. Dokumenty pozwolą czuć ekstazę poznania. Korzystaj zatem jak najwięcej, bo możesz. Kolejną formą podnoszenia swojego samopoczucia jest sztuka. I po raz kolejny, nie ma znaczenia, czy preferujesz oglądanie obrazów, słuchanie muzyki, czytanie poezji, czy tworzenie któregoś z wymienionych- piękno to piękno. Kontemplując je, utożsamiasz ogół istnienia z owym pięknem. Innymi słowy- widzisz samą możność egzystowania piękna, toteż coś „jest na rzeczy”. Ja w każdym przypadku zastanawiam się- skoro na całym świecie są takie ładne rzeczy, to ludzie muszą być istotnie wspaniali, czyż nie? Zauważ, że to, co negatywne, na ogół wypływa z przyczyn braku czegoś. Zabójca zabija, bo brak mu empatii. Gwałciciel gwałci, bo brak mu miłości. Rabuś kradnie, bo brak mu gotówki. Z kolei, żeby zaistniało piękno, potrzeba szeregu sprzyjających elementów. Dobro wymaga realnie istniejącego wzorca, z którego mogłoby wynikać. Potrzeba pewnego bodźca, który by do robienia nakłonił. Piękno jest skutkiem dopełnienia. Jest manifestacją tego, że jego wydawca musiał posiadać pewne umiejętności. Zło będzie w stanie wykreować każdy łajdak. Zło to taka żałośnie maleńka rzecz, że imałapie się każdej sfery bytu i chce przedstawiać się z wykorzystaniem jednostek przegranych, niezadowolonych i niespełnionych. A i tak nie może, bo jednostki naturalnie z nim walczą. Powab z kolei jest cechą charakterystyczną geniuszy. Korzystasz z niego- jesteś jednym z wspaniałych. W zasadzie nic nie wzięło się znikąd- Ziemia jest miejscem pełnym słabości, ale i wartości. Ty jako istota ludzka masz jednakże szansę dążenia do jednego z nich. A wybór cały czas będzie wolny. Ziemia posiada swoje światła i cienie. Zauważ jednak, jak wspaniale się składa- cień bez światła egzystować nie może. Światło bez cienia- owszem. I to zawsze światło okazuje się silniejsze. Twoje, moje życie to nieustanny równowaga między jednym a drugim. Jeśli posiadasz możliwość do doświadczania rzeczy miłych- doświadczaj. Bądź przejawem dobra. I wtedy z pewnością zrozumiesz, jak wspaniałe jest w całej swojej okazałości. Na płaszczyźnie fizycznej czas leci tylko do przodu- tak samo i my. Jest wyłącznie jedna strona życia- progres. Wszystko, co ilekroć było, jest i będzie nas bogaci. Dla wszystkich okaże się zdecydowanie przyjemniej, jeśli opowiemy się za biegunem dodatnim- dobrem- i to wokół niego będą obracać się czynności, myśli, emocje i losy. Jak to mówią- Chcesz zmieniać świat? Zacznij od siebie. Zacznij. Brak hamulców i barier. Naszą misją jest kochać, bawić się i używać z nieograniczonej puli sposobności. Jedynie żyć. W taki sposób jak pragniemy!

More Related